Jajko czy kura?

2016-03-17
Jajko czy kura?

Choć już Arystoteles łamał głowę nad odwiecznym dylematem, co było pierwsze: jajko czy kura, w świecie symboli to jajko bezsprzecznie dzieży palmę pierwszeństwa. W większości kultur starożytnych utożsamiano je z początkiem życia, narodzinami, płodnością, wierzono w jego magiczne właściwości. Mity kosmogoniczne, które narodziny świata wiążą z jajem, pojawiają się jak świat długi i szeroki, od Asyrii, starożytnego Egiptu, Indii i Chin, poprzez Finlandię, Grecję, po Afrykę i Oceanię.

Z jaja rodzili się także mityczni bohaterowie i owiani legendą herosi. Słynny Małpi Król, Sun Wukong, bohater chińskiego eposu Wędrówka na Zachód, zrodził się z kamiennego jaja u początku czasu. Założyciel starożytnego koreańskiego królestwa Kogurjo, Jumong, wykluł się z jaja, które urodziła jego matka zapłodniona przez promienie słoneczne. Zaś matka najpiękniejszej kobiety na świecie, Heleny Trojańskiej, zniosła jajo po tym, jak posiadł ją Zeus pod postacią łabędzia.

W wierzeniach słowiańskich jajo było symbolem płodności, narodzin, amuletem chroniącym przed złą magią. Choć trudno wyobrazić sobie Wielkanoc bez pisanek, tradycję malowania jajek zawdzięczamy prasłowiańskiej wierze w ich magiczne zdolności. Wierzono, że skorupki zakopane w ziemi przyniosą obfite plony, zaś konie, po których grzbietach toczono jajko, będą silne i zdrowe. Jajka składano bogom w ofierze oraz stosowano powszechnie w wielu obrzędach. Wierzono, że mogą wypędzić chorobę, uchronić dom przed pożarem, przenieść szczęście i uchować przed złym urokiem. Jajka były w słowiańskiej kulturze tak popularne, że początkowo niechętny im Kościół w XII wieku zezwolił na ich spożywanie podczas wielkanocnego posiłku i zaadoptował zwyczaj malowania pisanek, nadając mu symbolikę zgodną z nauką Kościoła. I tak dotarliśmy do kury, a raczej kurczaka, który swe znaczenie symbolu wielkanocnego zawdzięcza właśnie jajku, na równi z nim symbolizując nowe życie.

Popularnością kurczakowi dorównuje jedynie zając, symbol płodności i witalności w wielu kulturach. Dziś uważane za świecki symbol świąt, zwierzę to czczone było już w starożytnym Egipcie i wiązane z kultem Ozyrysa. Zając był atrybutem greckich bogów - Erosa i Afrodyty, a także anglosaskiej bogini wiosny Ēostre, od której imienia pochodzi angielska nazwa święta Wielkanocy - Easter. To puszyste zwierzątko wiodące nocną aktywność kojarzono często z księżycem i magią. Królicza łapka uchodziła za popularny talizman wkładany przez matki dzieciom do kołysek. Wierzono też, że czarownice mogą przybierać postać zająca, zaś spotkanie go w lesie po zmroku przyprawiało przesądnych o trwogę.

Paradoksalnie, najważniejszy symbol świąt Wielkiej Nocy, baranek, chrześcijański symbol Chrystusa i jego ofiary, został zepchnięty na drugi plan. Jego głębokie religijne znaczenie nie współgra z radosną wiosenną narracją obecną w świeckiej otoczce świąt. Baranek pozostaje obecny w świątyniach, a także, w swej cukrowej postaci, niezmiennie dekoruje stoły wielkanocne. Jest też nieodłącznym składnikiem święconki, często w towarzystwie przedchrześcijańskich symboli - zajączka i pisanki.

Znaczenie symboli często bywa płynne, wielowarstwowe, podatne na mnogość interpretacji. Wraz ze zmianami zachodzącymi w sferze społecznej i kulturowej ich wymowa ulega przekształceniom. Symbole religijne i świeckie, chrześcijańskie i przedchrześcijańskie współistnieją ze sobą, zaś o ich pierwotnym znaczeniu często się zapomina. Choć dziś słusznie jajka nie kojarzy się z magią, a zająca z czarownicą, symbole te wciąż są obecne w naszej kulturze. Warto wiedzieć, skąd się naprawdę w niej wzięły.

 

Pokaż więcej wpisów z Marzec 2016
pixel